środa, 15 grudnia 2010

SnL

Dopiero co w niedzielę wróciłem z koncertu do czechowic a już notkę piszę :D Trzeba to opić ;P Ale to dopiero w weekend, bo obecnie biorę antybiotyki ;P Nie przeszkodziło mi to jednak świetnie się bawić na Strachach na Lachach :D Dali niesamowity koncert, Grabaż jest miszczem ciętej posty i wszyscy się z tego cieszą :) Pozwolę sobie setlistę wrzucić: 01. Strachy na Lachy 02. doDekafonia 03. Nieuchwytni buziakowcy 04. Twoje oczy lubią mnie 05.Łazienka 06. Ostatki - nie widzisz stawki 07. Dziewczyna o chłopięcych sutkach 08. Idzie na burzę idzie na deszcz 09. Moralne salto 10. Marmur 11. Czarny chleb i czarna kawa 12. Chory na wszystko 13. Ten wiatrak, ta łąka 14. Żyję w kraju 15. Raissa 16. Cafe Sztok 17. Dzień dobry, kocham Cię 18. Piła tango 19. Pogrzeb króla 20. Radio Dalmacija

A po koncercie do Dziwadła na afterparty, granie w skojarzenia, wciąganie nosem i śmiacie do rozpuku ;P hehehe najlepsza opcja z włosami Dziwadła, ale jak założy konto na facebooku to się dowie całej prawdy ;P Nie zabrakło też tematów filologicznych (stara kurwo oby ci krowa zdechła-pierwsze przekleństwo zapisane w języku polskim :D) Fajni też są kibice na nowej hucie :D o 6 rano sobie wychodzą pośpiewać na dwór :P Dzięki za zabawę dziewuszki :) :) :)

A dzisiaj spotkałem Asiurę w pociągu! JEEEEEES! wreszcie ;P
Kupiłem sobie spodnie i okazało się, że ta ekspedientka ze sklepu z militariami jest zamężna :(
Z życia sklepikarza: wpada laseczka do sklepu i się pyta czy nie ma dla niej pracy. Mówię zgodnie z prawdą, że nie, a ona do mnie z tekstem: a nie wiesz kaj jo moge znaleść prace? :D

3 komentarze:

  1. Zaraz, zaraz, praca tu gdzieś była, ale ... a no tak, już wyszła, spróbuj jutro :D
    Kłamiesz! Asiury wcale nie było w pociągu! W pociągu był niewyspany, nieprzytomny i rozleniwiony siur, a to duża różnica :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda, że ja, wchodząc do autobusu, nie mogę spotkać tam Siura :( A czy początek notki ma być trochę aluzją w moją stronę, czy mi się tylko wydaje? ;p

    OdpowiedzUsuń