poniedziałek, 20 grudnia 2010

Machete i SnL

Polecam film Machete :) Film tak głupi że aż zajebisty :) Tym bardziej że obejrzany w świetnym towarzystwie :D I może nie jestem jak z filmu bo przy umawianiu trzeba jeszcze podać miejsce i czas ale ostatecznie się udało, dobrze ze miałem czerwoną koszulkę ;P Oznajmiam że zielona herbata nie jest taka zła, tym bardziej ananasowa :)
Po powrocie z bb do czdz był primus pub, a jak ;P w nim SZczekały już i alkusy i mariany s. ;P zniszczenie i zagłada oraz tańce prawie że do białego rana ;P w niedzielę po pracy(!), wieczorem koncert SnL w wawce ;P wprawdzie przez internet, ale znowu: dobre towarzystwo i nic innego się nie liczy ;P
Dlatego dziękuję bardzo Paulinie. You made my day, twice :)

3 komentarze:

  1. A toś się skapnął z tą herbatą ;p

    OdpowiedzUsuń
  2. Bo to ten ananas! Jest smaczny i w ogóle...
    ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. No prawie ze odkrycie roku :D To co ma Siur też jest bardzo dobre :D

    OdpowiedzUsuń