piątek, 22 kwietnia 2011

czwartek, 21 kwietnia 2011

Spyro Party cz. II

Miałem od razu zaedytować tamtą notkę ale już trudno ;P Dzisiaj mamy już czwartek a ja jeszcze nie opisałem ostatniego weeekendu, a zaraz będzie nowy weekend i znów będzie czeba opisywać :D Więc po kolei :) W piątek nastąpiło pożegnanie z Olgą, pojechała szusować na alpejskich lodowcach(czyli balować jak się okazuje) :P Po pożegnaniu jeden niewinny sms pt. "Orzech?" zmienił spokojny wieczór w niespokojny wieczór, a Zbych dotrzymał mi towarzystwa. Jeszcze Uran na wstępie dojebał z grubej rury :D A rano do szkoły o.O A po szkole Brudnica i urodziny Szczura. Ahhh ale to było dobre Styropianowe Party! Były też prezenty i aż mi głupio że zostałem obdarowany na czyichś urodzinach, obiecuję że to naprawię i zorganizuję jakąś imprezę w przyszłości :D To najlepszy kufel ever! Ale Szczur też nie narzekała :D Była cytrynówka, piwo z kufla Andrzeja, yyy wódka, Monte, coś tam coś tam i Absynth :D była antypoślizgowa podłoga i pyszna shishka :D mm moja też kiedyś tak smakowała :) Na Ozyrysa i Apostrofa! Jesteś dzikiem! :D :D telezakupy mango!! teraz już zawsze będę oglądał telezakupy mango jeśli będzie towarzystwo poimprezowe :D ale to jeszcze nie wszystko! teraz już nie nadwyrężysz sobie nadgarstku, a nazajutrz poszliśmy na pizzę i nie rzygałem ;P chociaż w obie trony jechałem z Żandarmem i jeszcze żyję ;P Dowiedziałem się też że Joker lubi te szmaty, tylko potem ma problem z wystającymi nitkami ;] ;] ;] powrót w wesołym stanie dopiero wieczorem:D Dziękuję Kołkom :D w tym samym czasie co Styropian Party odbywało się Garaż Party, też było wesoło z tego co słyszałem :)

W poniedziałek zaś do pracy, pociągiem, ale od wtorku już dzielnie jeżdżę rowerem :D dzisiaj nawet jechałem z Sąsiadką bo pokazywałem jej i za to oraz za jeden uśmiech dostałem pyszną kawę i jej nie pomieszałem ;P stwierdzam że Sąsiadka ma niegorszą pracę od mojej :D to by było chyba na tyle, tak z grubsza :D wesołych Świąt :)

Smarujcie Dżemorem! <3
a paluszki to po prostu lovusiam xD

poniedziałek, 18 kwietnia 2011

poniedziałek, 11 kwietnia 2011

Kiedy powstało Tesco w Świebodzinie?

Pięć lat przed Chrystusem! :D
A co było w piątek?:P Aha.. poszliśmy na piwko z Olgą a tam koncert w primusie, dostaliśmy promocję na wjazd - dla dwóch osób za darmo! :D A potem spotkaliśmy Amora, który miał mi zasłać piosenkę, ale tego nie zrobił ;P I piliśmy.... UWAGA Monte! :) A potem mieliśmy oglądać film ale nam już się nie chciało ;P Następnego dnia byłem w pracy od samego rana :< a wieczorem na urodziny do Justyny :) a jeszcze potem do profka bo kręgle były zajęte ;P kiedy indziej się na bowling przejdziemy :D za to po drodze na miasto spotkałem Wilku i on postanowił mi się spłacić dług, w zielonych xD Niedoświadczeni nie powinni pić na równi ze Zbychem i ekipą... Dowiedziałem się też że jestem znienawidzony :P W niedzielę już spokojnie, tylko film, a o 23 już do spania :D Ogólnie to taki nawet udany ten weekend był, muszę powiedzieć :) następny też zapowiada się pysznie, już w czwartek koncerto w kultowej :)

wtorek, 5 kwietnia 2011

-Pani da gofera -mówi się gofra -nie pierdol tylko smaruj dżemorem :D

Znowu będzie notka, co ja poradzę na to, że tyle się dzieje? :D W sobotę kolejna osoba przeszła na orzechową stronę mocy :D Była to Olga po szantowym koncercie w Pszczynie :D pomyśleć że chciała iść do domu ;) Dominikowi Mariuszowi też smakowało;) A w niedzielę miałem jechać na 8 na wykład (hahahaha) :D

wiem że ta opcja już jest stara ale za mną jakoś ostatnio chodzi ochota na gofery :D
ponadto kojarzycie piosenkę 'mała chinka cikulinka' wykonywaną przez Kaję Paschalską? :D polecam ;P

piątek, 1 kwietnia 2011

Primus Optimus und Prima Aprilis :D

Miało być piwko i shisha, a skończyło się tak że się mega nie wyspałem i siedzę, jeszcze wstawiony, w pracy ;) Moje domowe wino doszło i jest już bardzo smaczne :) Oldze i Czulakom mówimy stanowcze dziękuję :D za to już z rana sprzedałem mandolinę;D jeszcze 7h i weekend :D

Arbaiten mach fraj nicht jak to mawia Angela Merkel :D

zapomniałem dodać że na dworzec w cz dz jechałem dzisiaj mercedesem-śmieciarą :D niezapomniane wrażenia. dzięki Budzik :P