środa, 19 stycznia 2011

Uuu Uuu studniówka :D

Ale to było dobre :D Minęło już kilka dni od tego zdarzenia i oto dojrzałem do tego żeby je tutaj wspomnieć :) Telefon zadzwonił i mnie rozproszył :< O czym ja to? Atak! Na Jaremo! O studniówce :D Nogi mnie już nie bolą, ale bolały, a to dobry znak po imprezie i nie oznacza to wcale że uciekł nam autobus i trzeba było iść z buta :P To od tańczenia i to nie tylko poloneza :) Te wszystkie dziewczęta.. i to tak wystrojone :) Jak tu nie lubić studniówek? A za 2 lata znowu idę ;P To była bardzo dobra zabawa, dziękuję Paulinie i jej znajomym też :)

A teraz idę ćwiczyć, jutro muszę zagrać tak:

środa, 12 stycznia 2011

Remont remont i po sylwestrze

Troszkę minęło od ostatniej notki, a troszkę też się wydażyło ;P Nie miałem jednak czasu aby to opisać, dopiero dzisiaj jestem pierwszy dzień normalnie w pracy i mam chwilkę :) Po pierwsze zmienił się rok na 2011. Towarzyszył temu remont w Brudnicy. Musiałem dopilinować aby te nieroby coś tam robiły i w końcu udało się, ściana została ręcznie pomalowana :) Dużo się wydarzyło, część tych zdarzeń miała miejsce jeszcze w zeszłym roku ;P więcej szczegółów na zaprzyjaźnionych blogach: U SZCZURA oraz U SIURA :D Na szczęście techno już mi się wykręciło ;P To tak ogłupia że... ja pierdolę ;P Potem chodzą takie techno muły po świecie :D teraz wkręciło mi się to scott :D No ale impreza była ogólnie udana i to dzięki czterem osobom :D A Dziwadło założyło facebooka, bo zjadłem 3 krokiety z pieczarkami :D ee to znaczy z miensem ;P W ogóle to dały się namówić na picie w cz dz :D to był bardzo męczący weekend, szczególnie dla wątroby ;P ale jeśli komuś wątroba puchnie trzeba sobie wyciąć jeden płat płuca, żeby miała miejsce :)
To tyle w telegraficznym skrócie jeśli chodzi o sylwestra :D Ale to nie koniec notki ;P Muszę powiedzieć że sezon narciarski rozpoczęty :D W Wiśle warunki były jeszcze bardzo dobre w piątek, poznałęm dużo ludzi, fajnie było :D Shisha zakurzona nawet została :D A w sobotę.. próba poloneza bo za 3 dni studniówka :D po próbie pizza w cz dz i spaghetti w Bujakowie :D dobre to było :D
tymczasem wczoraj spotkałem jednego z moich ulubionych profesorów z licencjata :D fajny jest on ;P w ogóle jaka sesja? :O :P jaka praca? jaka szara rzeczywistość? :P