środa, 4 sierpnia 2010

Repeta! ORANGE!

Ehh te warkocze! Wszędzie ich było pełno na Woodstocku ;P Ale pomimo tego że niektóre miały fajne cycki, to ja i tak należę do tej drugiej połowy mężczyzn. A może lesbijek? W każdym bądź razie zostałem mistrzem świata w sraniu synchronicznym, razem z Szymonem :D Poza tym gdyby złożyć moje i ASiura znamię, wyszło by Tenacious D :D

A propo. Dzisiaj w pracy przyszło do mnie dwóch młodych, nieznanych mi ludzi i rzeczą oni tak:
-Cześć! Szukamy kostki gitarowej, takiej jak ta (tutaj pokazuje palcem na okładkę czasopisma muzycznego)
-Skąd o niej wiecie? Co powiedział wam Papardello?
-BRECHT!
-BRECHT!
Ale to było dobre, całą moją karierę czekałem aż to powiem :D Szkoda że nie mam takiego sklepu jak Ben Stiller :(

Poza tym napisałem chyba najbardziej kompromitującego smsa w życiu, a najgorsze że go wysłałem :(

2 komentarze:

  1. Chciałabym widzieć tą scenkę rodzajową i, przyznaję, chciałabym wiedzieć, co było w tym smsie :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Co za historia :D:D:D Chaaaa... moje znamię żółcieje :P a jak Twoje cini minis? i cooo tooo za sms? :>

    OdpowiedzUsuń