wtorek, 20 lipca 2010

Fajowo :)

Młotki i inne Kołki! Dzięki wielkie wam! Teraz, gdy już prawie wszyscy z nas mają wyższe, wreszcie można pogadać na poziomie i kulturalnie się pobawić :) Nawet wilgotne powiecze w tym nie przeszkadza, a nawet przeciwnie ;P Szczur (jak przystało na kogoś kto 3 lata studiował) robi pyszną cytrynówkę. Był ten wiatrak i ta łąka, a Siur to kołek do pierwiastka, przez nią czytam ponownie Achaję, tą dupę :) Fajowo było :)

8 komentarzy:

  1. Hym, to znaczy, że cytrynówka nada się na woodstock?:D Bo mam jeden pierwiastka z dwóch kilograma cytryn, to by może stykło. A myślałam, że Achaję to głównie przeze mnie czytasz, no ale no. Głupia dupa! Zapraszam zaś!:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Kołek do pierwiastka - brzmi jak coś gorszego...

    OdpowiedzUsuń
  3. dlaczego gorszego od razu? trzeba to widzieć w kategoriach kołkowatosci a nie dobra i zła ;P

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale co jak to?;p Że Achaję przeze mnie czytasz, czy że mam jeden pierwiastka z dwóch kilograma cytryn czy co?;p a jak coś może w ogóle być do pierwiastka? xD

    OdpowiedzUsuń
  5. jak to przez Ciebie znów czytam Achaję? myślałem że przez Siura ;P

    OdpowiedzUsuń
  6. No tak, ale gdyby nie to, że pożyczyłam jej książki, to pewnie Achai do rąk tak łatwo byś nie dostał:P Choć oczywiście Siura zasługa jest tu też bardzo duża :D

    OdpowiedzUsuń