niedziela, 4 kwietnia 2010

relacja na gorąco

W pokoju panuje straszny chłód a to dlatego że ponieważ za bardzo mi się niechcący wywietrzyło po wieczornym paleniu shishy :D Patison i Agiszon zaszczyciły mnie swoją obecnością i oprócz palenia fajahh oglądnęliśmy paranormal activity. Wcale mi nie przeszkadzało że oglądam to drugi raz :D Film zrobił wrażenie, ale już nie tak jak za pierwszym razem ;) A potem było wesoło bo mnie opętało.. ;P
Ktoś tam już zauważył że jutro "śmiergusty" więc trzeba będzie poleewać, tym bardziej że przyjedzie cała rodzina :P
Z ostatniej chwili: wczoraj po rezurekcji na agape spotkałem Mizerię i Kruzelkę i Kopelkę :D lool "Bieeerz! Za darmo dają!" :D tak to wygląda na agape, podobało mi się, częściej będę w tym uczestniczył:)
I dodam jeszcze ze nastolatki to mają problem, ani szafy przesunąć, ani łóżka... :D Pozdro Ola ;P
I dzięki Śliwki ;P :)

5 komentarzy:

  1. z drugiej części notki nie zrozumiałam za wiele, ale myślę, że wystarczy, jeśli poprę ostatni komentarz Siura ;p

    OdpowiedzUsuń
  2. sporo wlazło :D

    OdpowiedzUsuń
  3. hahaha, bardzo zabawne ;P dzięki :P Ty też byś nie przesunął tej szafy, zapewniam :D a łóżko dam radę przesunąć :P

    OdpowiedzUsuń
  4. ale porysować podłogi nie chcesz? :P

    OdpowiedzUsuń
  5. a Ty byś chciał? :P w zasadzie to nie chcę wykładziny zerwać :P

    OdpowiedzUsuń