sobota, 13 lutego 2010

Orange!

Postanowiłem zdać relację na gorąco:D A jest co relacjonować. Otóż jeszcze kilka godzin temu byłem w Brudnicy :) Co prawda wróciłem bez szelek i bez flagi, po którą pojechałem, ale co ja na to poradzę... No właśnie nie wiele mogę zrobić wobec takich szkodników jak Szczury ;P Ale po kolei :D
Z Sąsiadką, Goszą i Dziwadłem udaliśmy się automobilem do Biedronki w Kętach, a że stamtąd już niedaleko do brudnicy to postanowiliśmy z tego skorzystać :D A w brudnicy... a w Brudnicy... jak zwykle ;P Graliśmy w zgadden sie bitte i piliśmy skurwolańską. Daliśmy radę chociaż było ciężko. Ale niestety impreza nie udana z wiadomych przyczyn. w sumie to niewiele jest tu do napisania bo wszystko zostało przyćmione przez panią Fayah. Nawet to że Sąsiadka ma brata a nawet dwóch. Nie będę tu owijał w bawełnę bo zaraz trzeba iść na trzydziestkę ;P obadaj! :D

6 komentarzy:

  1. Niewiele jest tu do napisania, bo niewiele pamiętasz ;p nawet nie wiesz, w jakim napięciu spędziłam ostatnie minuty Twojego pobytu w Brudnicy, a wszystko dlatego, że skupiałam się na tym, żebys nie przypomniał sobie o fladze xD
    Pozdro zza ulicy:D

    OdpowiedzUsuń
  2. wiem wiem, słyszałem jak Gosze mówisz"ani słowa o brudnicy" czy coś w tym stylu, a jak wszedłem do pokoju to"tam jest ten sok" ;>

    OdpowiedzUsuń
  3. no to jak to mozliwe, ze nie wziąłeś tej flagi, to ja nie mam pojęcia, ale czasem cieszę się z Twojej tępoty \ słabej pamięci niepotrzebne skreślić) ;p :D

    OdpowiedzUsuń
  4. dalij nic nie rozumisz. gdzie ja bym powiesił tą flagę? no gdzie? heloł. ogarniamy ;P

    OdpowiedzUsuń
  5. no jak się upierałeś, że ją weźmiesz, to od razu umiałeś mi odpowiedzieć na pytanie, gdzie ją powiesisz ;p ale to dobrze, dobrze, już ogarniam. Powiedzmy, że flagę w pokoju zawdzięczam Twojej nieporadności albo wspaniałomyślności :D ;p

    OdpowiedzUsuń
  6. yhyhy skurwolańska to zło wcielone! narzekasz, że impreza nie była udana, to mogłeś się o to postarać, a nie dywagować na temat nut lub co gorsza śmiać się z biednego, śpiącego siura! :P
    dzięki za wczorajsze tosty i do zaś :)

    OdpowiedzUsuń