środa, 12 stycznia 2011

Remont remont i po sylwestrze

Troszkę minęło od ostatniej notki, a troszkę też się wydażyło ;P Nie miałem jednak czasu aby to opisać, dopiero dzisiaj jestem pierwszy dzień normalnie w pracy i mam chwilkę :) Po pierwsze zmienił się rok na 2011. Towarzyszył temu remont w Brudnicy. Musiałem dopilinować aby te nieroby coś tam robiły i w końcu udało się, ściana została ręcznie pomalowana :) Dużo się wydarzyło, część tych zdarzeń miała miejsce jeszcze w zeszłym roku ;P więcej szczegółów na zaprzyjaźnionych blogach: U SZCZURA oraz U SIURA :D Na szczęście techno już mi się wykręciło ;P To tak ogłupia że... ja pierdolę ;P Potem chodzą takie techno muły po świecie :D teraz wkręciło mi się to scott :D No ale impreza była ogólnie udana i to dzięki czterem osobom :D A Dziwadło założyło facebooka, bo zjadłem 3 krokiety z pieczarkami :D ee to znaczy z miensem ;P W ogóle to dały się namówić na picie w cz dz :D to był bardzo męczący weekend, szczególnie dla wątroby ;P ale jeśli komuś wątroba puchnie trzeba sobie wyciąć jeden płat płuca, żeby miała miejsce :)
To tyle w telegraficznym skrócie jeśli chodzi o sylwestra :D Ale to nie koniec notki ;P Muszę powiedzieć że sezon narciarski rozpoczęty :D W Wiśle warunki były jeszcze bardzo dobre w piątek, poznałęm dużo ludzi, fajnie było :D Shisha zakurzona nawet została :D A w sobotę.. próba poloneza bo za 3 dni studniówka :D po próbie pizza w cz dz i spaghetti w Bujakowie :D dobre to było :D
tymczasem wczoraj spotkałem jednego z moich ulubionych profesorów z licencjata :D fajny jest on ;P w ogóle jaka sesja? :O :P jaka praca? jaka szara rzeczywistość? :P

7 komentarzy:

  1. A już myślałam, że zatrzymałeś się na 2010 i nie ruszysz więcej ;p Najbardziej ubawiłam się, gdy czytałam o krokietach, bo wynika z noty, że to one dały się namówić na picie xD
    O, jakie szczęście, że moje płuco jest bezpieczne, bo wątroba mnie nie boli i nie puchnie!
    Aaaale to było dobre!

    OdpowiedzUsuń
  2. Gdybyś był o siłach to ta scottowa piosnka wkręciłaby Ci się o wiele wcześniej :P ale chyba Ci wtedy te krokiety zaszkodziły :D

    OdpowiedzUsuń
  3. mi wątroba po sylwku trochę się powiększyła :) ale nie aż tak żeby płuco wycinać ;P toż krokiety piły z nami przecie :D ja tego scotta to obejrzę jeszcze raz. w pełni sił i na trzeźwo :D bo nawet nie pamiętam gdzie i kiedy my to oglądaliśmy... mam wrażenie że w ogóle bez napisów i nic nie rozumiałem ;P

    OdpowiedzUsuń
  4. Siur, to samo sobie pomyślałam, ale już nie chciałam nic mówić. Może jak Chmur nie będzie miał pod ręką wódki, to lepiej skupi się na filmie xD

    OdpowiedzUsuń
  5. a Izajasz pamięta wszystko z tego filmu? :P

    OdpowiedzUsuń
  6. To chyba Izajasza powinieneś zapytać :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Izajasz oglądał film w negatywie :P

    OdpowiedzUsuń