Ale co tam się działo? Był koncert Jelonka w Rudym Boju. Oczywiście związane to było z fotkami z moimi fankami i rozdawaniem autografów :D Był wykonany genialny plan przeniknięcia do pierwszego semestru, wkręceniu się w grupę dziewczyn które odwalą całą brudną studencką robotę i zdobycia ich numerów telefonów :D Było spotkanie w Jaszczurowej z Paletkami, karaoke do późnej nocy, sprawdzanie mailów i gry na instrumentach wszelakich. W ogóle to kupiłem sobie gitarę elektryczną. Piękna chińska kopia stratocastera. Wymagała ona klejenia i wymiany paru elementów, ale teraz brzmi i prezentuje się fantastycznie :) Była bardzo udana impreza w Brudnicy również związana z karaoke (była to swego rodzaju kontynuacja imprezy jaszczurowskiej :) )hmm co tam jeszcze? wczoraj byłem na basenie ze śląskimi alkusami a dokładnie Vojakiem i Madziarą i efekt jest taki że wróciłem do domu w złym stanie. Palce wybite chyba, zginać ledwo co mogę :P Ale jak wyglebiłem to wszyscy krzyknęli ALE URRWAŁ! Więc chyba warto było? :) Jutro szykuje się impreza w klimatach weselnych w Katowicach, ale to dopiero po pracy i po szkole
Aaa przypomniało mi się jeszcze coś. Siur i Szczur szły sobie przez ul. Głowackiego, a była zima bardzo śniegowa. I śpiewały sobie tak: zima, zima, zima! pada, pada śnieg! i teraz ta piosenka za mną chodzi i nie mogę się uwolnić :P
ongo ongo zajebongo :D
No powiem Ci, że fakTYCZNIE pajęczyny już się tu zgromadziły olbrzymie :P A w jakim mieście na Głowackiego śpiewałam z Siurem? W CzDz czy w Krk?
OdpowiedzUsuńw cz dz :D
OdpowiedzUsuńJakby to był Kraków, to śniłoby Ci się coś, co się kiedyś wydarzyło, ale nie brałeś w tym udziału, a nawet mnie jeszcze nie znałeś :)
OdpowiedzUsuń"Ale jak wyglebiłem to wszyscy krzyknęli ALE URRWAŁ! Więc chyba warto było? :)" Normalnie uwielbiam Cię za to zdanie :*
OdpowiedzUsuńpalce nie są połamane więc teraz mogę powiedzieć że na pewno warto było :)
OdpowiedzUsuń