czwartek, 18 listopada 2010

ale URWAŁ! :P

Żeby móc zacząć pisać tego posta musiałem odgarnąć sporo pajęczyn;P Aż dziwne bo ostatnio sporo się działo tylko jakoś chęci brak na pisanie ;P i nawet na pogodę nie mogę zwalić bo ostatnio było naprawdę ładnie jak na listopad (nie licząc dzisiaj i wczoraj) ;p

Ale co tam się działo? Był koncert Jelonka w Rudym Boju. Oczywiście związane to było z fotkami z moimi fankami i rozdawaniem autografów :D Był wykonany genialny plan przeniknięcia do pierwszego semestru, wkręceniu się w grupę dziewczyn które odwalą całą brudną studencką robotę i zdobycia ich numerów telefonów :D Było spotkanie w Jaszczurowej z Paletkami, karaoke do późnej nocy, sprawdzanie mailów i gry na instrumentach wszelakich. W ogóle to kupiłem sobie gitarę elektryczną. Piękna chińska kopia stratocastera. Wymagała ona klejenia i wymiany paru elementów, ale teraz brzmi i prezentuje się fantastycznie :) Była bardzo udana impreza w Brudnicy również związana z karaoke (była to swego rodzaju kontynuacja imprezy jaszczurowskiej :) )hmm co tam jeszcze? wczoraj byłem na basenie ze śląskimi alkusami a dokładnie Vojakiem i Madziarą i efekt jest taki że wróciłem do domu w złym stanie. Palce wybite chyba, zginać ledwo co mogę :P Ale jak wyglebiłem to wszyscy krzyknęli ALE URRWAŁ! Więc chyba warto było? :) Jutro szykuje się impreza w klimatach weselnych w Katowicach, ale to dopiero po pracy i po szkole A w sobotę i niedzielę też szkoła, a pomiędzy sobotą i niedzielą jeszcze nie wiadomo co ;P Może PAF? Bo już ich dawno nie widziałem i si stęskniłem ;P


Aaa przypomniało mi się jeszcze coś. Siur i Szczur szły sobie przez ul. Głowackiego, a była zima bardzo śniegowa. I śpiewały sobie tak: zima, zima, zima! pada, pada śnieg! i teraz ta piosenka za mną chodzi i nie mogę się uwolnić :P

ongo ongo zajebongo :D

5 komentarzy:

  1. No powiem Ci, że fakTYCZNIE pajęczyny już się tu zgromadziły olbrzymie :P A w jakim mieście na Głowackiego śpiewałam z Siurem? W CzDz czy w Krk?

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakby to był Kraków, to śniłoby Ci się coś, co się kiedyś wydarzyło, ale nie brałeś w tym udziału, a nawet mnie jeszcze nie znałeś :)

    OdpowiedzUsuń
  3. "Ale jak wyglebiłem to wszyscy krzyknęli ALE URRWAŁ! Więc chyba warto było? :)" Normalnie uwielbiam Cię za to zdanie :*

    OdpowiedzUsuń
  4. palce nie są połamane więc teraz mogę powiedzieć że na pewno warto było :)

    OdpowiedzUsuń